Budowa sieci energetycznej dla kamieniołomów
Po raz pierwszy projekt stacji transformatorowej dla kamieniołomów Adama Piwowara i Siegreichów w Ząbkowicach wspomniany został w dokumentach 30 września 1929 r. Okręgowy Urząd Górniczy w Dąbrowie Górniczej odsyłał go firmie jako załącznik pisma p.o. naczelnika A. Borcza. W sierpniu 1929 r. plany instalacyjne wykonała firma „Sieci Elektryczne” S. A. Przegląd linii wysokiego napięcia (6000 V) z transformatorem i linią niskiego napięcia od transformatora do motoru trójfazowego (220 V) wykonał delegat urzędu Aleksander Zdrzałek. Oględziny wykazały zgodność wykonania instalacji z projektem. Stacja przyłączeniowa znajdowała się w murowanym budynku otoczonym płotem z drutu kolczastego. Drewniane drzwi wejściowe budynku stacji obito blachą.
Podsumowanie
W celu uzupełnienia ogólnego obrazu podaję w tym miejscu dane statystyczne krótkiego fragmentu działalności kamieniołomów dolomitowych Siegreichów i A. Piwowara. Według sprawozdania do Urzędu Górniczego z 1929 r. w ciągu II półrocza tego roku wydobyto 9000 t dolomitu. W kwietniu 1930 r. kontroler górniczy A. Zdrzałek odnotował, że na 4 odkrywkach pracowało łącznie 12 osób. Pismo firmy do urzędu dotyczące sprawozdania za 1930 rok wykazywało, że dziennie na odkrywce pracowało 5 starszych górników oraz 5 górników pomocniczych. Ponadto w miesiącach letnich spółka zatrudniała kilku sezonowych robotników. Stan zatrudnienia w szczycie sezonu wydobywczego mógł znacznie wzrosnąć. Wskazuje na to pismo kamieniołomów firmy „Eltes” z września 1930 r., w którym zarząd spółki wydobywczej podaje liczbę 45 pracowników prawdopodobnie łącznie z obsługą pieca do prażenia dolomitu.
Formalnie osobą odpowiedzialną za bezpieczne prowadzenie kamieniołomów dolomitowych spółki „Eltes” w Ząbkowicach na przełomie lat 20. i 30. XX w. był dr Adam Piwowar. Wydaje się to o interesujące, że w tym okresie życia poświęcił się pracy pedagogicznej jako nauczyciel dąbrowskiej Szkoły Górniczej. Próbował swoich sił w polityce ogólnopolskiej wstępując do Partii Pracy, jednak na tym polu nie odniósł sukcesu. Z przedstawionej dokumentacji Okręgowego Urzędu Górniczego w Dąbrowie Górniczej wynika, że wizytował odkrywki, wydawał polecenia dotyczące m.in. obniżenia ścian, sporządzał sprawozdania z obrotu materiałami wybuchowymi, jednak bardzo często nieobecny jako kierownik kamieniołomu co raz chętniej przekazywał obowiązki swemu zastępcy Leonowi Szancerowi. Sam widocznie pochłonięty był pracą naukową i dydaktyczną. Nie był zaangażowany w prowadzenie biznesu w takim stopniu jak bracia Siegreichowie, którym przecież także zdarzały się niedopatrzenia np. w zakresie składania projektów do urzędu i budowy sieci energetycznej.
Nawet czujny czytelnik mógł dać się zwieść krytycznemu stosunkowi kontrolerów górniczych na temat porządku panującemu w opisywanych kamieniołomach odnosząc wrażenie jakby praca w tym miejscu – przedstawiana była wyłącznie w ciemnych barwach. Wszakże taka jest specyfika dokumentacji kontrolnych, nie tylko górniczych. Delegaci Okręgowego Urzędu Górniczego raportowali również o sukcesach przedsiębiorstwa – w 1929 r. zbudowano „piec do suszenia dolomitu”, obok pieca postawiono rampy i inne zabudowania takie jak kuźnia, stajnia, magazyny itd. Z tego okresu pochodziła także bodaj najbardziej spektakularna inwestycja zakładów dolomitowych dr A. Piwowara oraz braci Siegreichów – linia wysokiego napięcia.
Wspomniane odkrywki nie przedstawiały się źle na tle innych ząbkowickich kamieniołomów np. ściany nieczynnego kamieniołomu Jana Gajdeckiego wynosiły do 12 m wysokości, a w nieogrodzonym kamieniołomie Franciszka Gibałki do 10 metrów. Podobnie było w przypadku kolejarza Wojciecha Kępczyńskiego, któremu groziły kary za nieprzepisowe prowadzenie eksploatacji. Na podstawie uwag kontrolera za wzór prawidłowego wykonywania robót górniczych można przyjąć kamieniołom Stanisława Łady, który był prowadzony bez wykorzystania materiałów wybuchowych.
Bibliografia
Archiwum Państwowe w Katowicach, zesp.: Okręgowy Urząd Górniczy w Dąbrowie Górniczej, sygn. 840/33 b. Kamieniołomy Dolomitu i Wapienia dr Adam Piwowar i firma L.T. Siegreich w Ząbkowicach [1929-1931].
Sylwester Fertacz, Ząbkowice, [w:] Dąbrowa Górnicza. Monografia, t. 2, Dzielnice miasta, Dąbrowa Górnicza 2016, s. 239-319.
Andrzej Lorenc, Ząbkowice, t. 2, w Zagłębiu Dąbrowskim lata 1918-2018, Dąbrowa Górnicza 2020.
Śladami Żydów z Zagłębia Dąbrowskiego. Wspomnienia, red. Bolesław Ciepiela, Małgorzata Sromek, Będzin 2009.
Zbigniew Wójcik, Piwowar Adam Marceli, pseud. Jan Krzemień (1874-1939), Polski Słownik Biograficzny, t. 26, red. Władysław Konopczyński, Kraków 1981, s. 618-620.
Opracował: Mateusz Siembab